Rodział 1
Deszczowy , chłodni ,
październikowy wieczór. Wracałam sama po zajęciach do domu . Było
coś koło godziny 20 . Mój dom znajdował się 3 aleje dalej .
Czekając na przystanku słuchałam muzyki . Nagle w oddali
zauważyłam jakąś dziewczynę , całą zapłakaną . Siedziała
pod murkiem i płakała . Jestem raczej nieśmiałą dziewczyną ale
zdecydowała się podejść do niej . Zapytałam się co się stało
? Czy mogę jej jakoś pomóc ? Nie odpowiedziała mi nic . Odeszłam
więc. Wróciłam do domu i zastanawiałam się co się jej właściwie
przytrafiło . Nie wyglądała na jakąś z patologii itp. Chciałam
ją poznać , czułam , że jest podobna do mnie . Przez całą noc
myślałam o niej … Kiedy przebudziłam się spostrzegłam na
zegarek , że jest już 8 .. Kurde , no . Przecież o 8 zaczynały
się zajęcia lekcyjne . Byłam w 2 klasie TH ( Technik Handlowiec) .
Dobrze , że moja szkoła była blisko . Spóźniłam się raptem 10
min . Pierwszą moją lekcją była lekcja wychowawcza. Weszłam do
klasy i przeprosiłam za spóźnienie . Nagle w 3 ławce spostrzegłam
tą właśnie dziewczynę , którą wczoraj widziałam . Na imię
miała Magda . Pani powiedziała , że to nowa uczennica . Szczerze ,
mimo tego , ze byłam strasznie zdziwiona spodobało mi się . W
końcu będę mogła ją poznać . Usiadłam koło niej . Zaczęłam
z nią rozmawiać . Widać po niej było , że trochę się wstydziła
. Ale po chwili opanowałam sytuacje . Była nawet fajna.
Interesowała się tym co ja . Lubiła sport , zwierz enta .
Uprawiała biegi długodystansowe . Była miła , szczera i zabawna.
Po szkole umówiłyśmy się z dziewczynami na jakiegoś kebaba .
Magda poszła z nami . To było bardzo miłe popołudnie ,
pokazałyśmy Magdzie fajne miejsca w Warszawie i wgl tak jakoś się
z nią zakumplowałyśmy …
Rodział 2
Po paru miesiącach mogłam już
ufać Magdzie bezgranicznie . Była dla mnie jak siostra . Co wieczór
razem biegałyśmy , chodziłyśmy na dyskoteki , podrywałyśmy
chłopców . Pamiętam jak mnie uratowała . Latem , pojechałyśmy
nad pobliskie jezioro . No i oczywiście jak to ja – nie potrafię
za dobrze pływać . Chciałam dogonić piłkę , która wpadała do
wody , jednak po chwili straciłam grunt. Kto mnie uratował –
Magda . To z nią spaliłam pierwszego papierosa. To z nią był
najlepsze przypały na lekcji. To ona była dla mnie jak siostra ,
której nigdy nie miałam . Nasza przyjaźń trwała do końca nauki
w technikum . Obiecałyśmy sobie , że nigdy się nie rozstaniemy ,
że zawsze będziemy siostrami . Zrobiłyśmy sobie wspólny tatuaż
. Mam go do dziś .. Przypomina mi każdą chwilę spędzoną z nią
. Przyszedł w końcu taki dzień kiedy trzeba było wybrać studia.
Ona wybrała Architekturę Krajobrazu w Krakowie ja pozostałam w
Warszawie . Gadałyśmy często przez skype'a . Przyjeżdżała do
rodziny na święta . Spotykałyśmy się czasem . Ale to nie było
już to samo co dawniej . Po 2,5 roku wróciła , jakaś taka
odmieniona . Nie poznawałam jej . Miała chłopaka , nowe
przyjaciółki . Kiedy spotkałam ją na ulicy nie odpowiedziała mi
nawet „cześć” . Co się z nią działo ? Zdałam sobie sprawę
, że to już nie jest ta sama Magda . To nie jest moją siostra .
Nie mogłam już jej wierzyć . Straciłam do niej zaufanie . Zerwała
ze mną kontakt tak po prostu. Z dnia na dzień . Co się stało z
naszymi wspólnymi chwilami ? Co się stało z naszą przyjaźnią ?
Jak można coś takiego stracić ? Oglądałam ostatnio nasze wspólne
zdjęcia . Piękne , młode i szczęśliwe . Dowiedziałam się , że
Magda przeprowadziła się zagranice . Nie pisałam , nie dzwoniłam
. Mój telefon też cały czas milczał …
Rozdział 3
Do dziś widuję ją czasem na
ulicy , kiedy odwiedza rodziców . Spoglądamy na siebie . Tak
zwyczajnie jak nie znane sobie osoby . O wszystkich tych chwilach
-naszych wspólnych zapomniałam . Próbowałam się dowiedzieć ,
czemu tak wyszło . W odpowiedzi dostałam list ze słowami : - To
wszystko miało przetrwać , jednak nam się nie udało !... Do dziś
spoglądam na ten list i szukam przyjaźni . To miała być ta
prawdziwa , jednak nie udało mi się … To przykre kiedy osobę ,
która była nam tak bliska mijamy teraz bez słowa … To smutne ,
kiedy z kimś , z kim mogliśmy porozmawiać o wszystkim , teraz nie
mamy tematów i to smutne kiedy osoby dające Ci najlepsze
wspomnienia stają się jednym z nich. Dlatego o tę prawdziwą
przyjaźń warto zawalczyć i ją pielęgnować ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz